Gubin wprowadzi swój pakiet rozwiązań, które ułatwią przedsiębiorcom przetrwanie tego najgorszego okresu związanego z pandemią koronawirusa. Jest to lokalne uzupełnienie ogólnopolskiej tarczy antykryzysowej.
Jaka jest propozycja miasta? - Po pierwsze rozważamy pomoc dla prowadzących działalność w branżach najbardziej dotkniętych aktualną sytuacją – tłumaczy burmistrz Bartłomiej Bartczak. - Mowa oczywiście o branżach wskazanych w rozporządzeniach Ministra Zdrowia, gdzie działalność została ograniczona do zera, czyli przede wszystkim w gastronomii, hotelarstwie, salonach urody - zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i pracownie tatuażu oraz usługach związanych z rekreacją i sportem.
Oznacza to, że przedsiębiorcy, których działalność kwalifikuje się do jednej z tych grup, będą mogli składać wnioski o zwolnienie z podatku od nieruchomości. Ponadto wszyscy podatnicy mogą ubiegać się o odroczenie terminu płatności podatku lub o rozłożenie powstałej zaległości na raty lub umorzenie powstałych od należności podatkowych odsetek.
- W przypadku obu targowisk miejskich stawka najmu zostaje obniżona do kwoty 1 zł brutto za 1 m2 za miesiąc maj – dodaje Justyna Karpisiak, zastępca burmistrza miasta. - W kwietniu stawka została obniżona do 30% pierwotnej wartości.
Jeśli chodzi o opłatę roczną z tytułu użytkowania wieczystego będzie ona płatna do 30 czerwca, a nie do 31 marca. Również opłata za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności może być wniesiona do końca czerwca.
- Szczegóły rozwiązań przedstawimy wkrótce, ponieważ wiele z nich musi uzyskać akceptację organów kontrolnych i zostać przyjętych w drodze uchwał – zaznacza Wojciech Sendera, przewodniczący Rady Miejskiej.
-Pamiętajmy, że samorząd lokalny nie otrzymał z budżetu państwa żadnych środków na pomoc przedsiębiorcom, co oznacza, że takie wsparcie z pewnością przełoży się na straty w budżecie miasta. W efekcie może to oznaczać szukanie oszczędności i rezygnowanie z niektórych inwestycji. Jednak najważniejsze jest solidarne przetrwanie obecnego kryzysu i wspólne odbudowywanie stanu sprzed epidemii COVID-19 - twierdzi Bartczak.