Bardzo ciekawe spotkanie ćwierćfinałowe play-off Energa Basket Ligi w Zielonej Górze! Tym razem Enea Zastal wygrał z WKS Śląskiem Wrocław 85:83 i prowadzi już 2-0 w serii do trzech zwycięstw.
Początek spotkania należał do gości, którzy po akcjach Kerema Kantera i Aleksandra Dziewy prowadzili 9:2. Później tę przewagę starali się utrzymywać rzutami z dystansu Kodi Justice i Travis Trice. Po podobnych akcjach Andrzeja Mazurczaka i Devoe Josepha Enea Zastal zbliżał się na punkt! Ostatecznie po 10 minutach było 20:21. Zaraz na początku drugiej kwarty przewagę zielonogórzanom dawał Nemanja Nenadić. Serb prezentował się coraz lepiej, a dodatkowo do ataku włączyli się Przemysław Żołnierewicz oraz Devyn Marble. Po rzucie wolnym Josepha różnica wynosiła już dziewięć punktów! WKS Śląsk nie zamierzał się poddawać, a kolejne trafienia Justice’a i Dziewy zbliżały tę drużynę na punkt. Trójka Żołnierewicza ustaliła wynik po pierwszej połowie na 44:40.
Trzecia kwarta była bardzo wyrównana – z jednej strony nieźle prezentował się Dragan Apić, a z drugiej ciągle aktywny był Aleksander Dziewa. Dopiero po późniejszych rzutach Przemysława Żołnierewicza przewaga ekipy trenera Olivera Vidina wynosiła już sześć punktów. W końcówce tej części meczu straty zmniejszali jeszcze Travis Trice oraz Jakub Karolak – po 30 minutach było więc tylko 61:60. W czwartej kwarcie przyjezdni ciągle byli bardzo blisko, a po małej serii 6:0 i kolejnych rzutach Kantera był nawet remis! Zielonogórzanie dość szybko odpowiedzieli na to trójkami Krzysztofa Sulimy i Davida Brembly’ego. Mecz był zacięty już do samego końca. Po rzucie wolnym Dziewy wrocławianie potrafili jeszcze raz wyrównać, ale kluczowa kontra należała do Mazurczaka. Justice rzucał jeszcze na zwycięstwo, ale nie trafił, a to oznaczało zwycięstwo Enea Zastalu 85:83.
Najlepszym graczem gospodarzy był Nemanja Nenadić, który zdobył 20 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst. W ekipie przyjezdnych wyróżniał się Travis Trice – miał 22 punkty i 10 asyst.
ŹRÓDŁO: PLK