Zielonogórzanie nie mieli problemów z odniesieniem piątego zwycięstwa w lidze. Banda Tabaka tym razem rozbiła dotąd niepokonanego Kinga.
Bohaterem spotkania został Cecil Williams. Grający w masce zawodnik pierwszą kwartę zakończył ze zdobyczą 16 punktów. Ostatecznie, koszykarz jeszcze kilka lat temu występujący w III lidze francuskiej, zdobył 24 pkt. Rywale ze Szczecina zupełnie nie mieli pomysłu na twardo grających gospodarzy. W pewnym momencie Stelmet prowadził już 30 punktami. Wydaję się, że na drużynę prowadzoną przez Żana Tabaka nie ma mocnych w lidze.