Prawie 200 piłkarzy, 16 drużyn, będzie walczyć o tytuł mistrza Żarskiej Ligi Futsalu, czyli największych rozgrywek futsalowych w naszym regionie.
Rozgrywki podzielone zostały na trzy rundy. Pierwsza będzie toczyła się w czterech grupach. W ramach nich drużyny rozegrają mecze “każdy z każdym”. W drugiej rundzie po dwie najlepsze z każdej grupy stworzą tzw. “Ligę Mistrzów”, a pozostałe “Puchar UEFA” . Tutaj rozgrywki będą toczyły się również w systemie “każdy z każdym”. Po rozegraniu wszystkich kolejek cztery najlepsze ekipy (pierwsza z czwartą i druga z trzecią) spotkają się w półfinale. Zwycięzcy tych pojedynków zagrają o mistrzostwo ligi w wielkim finale. Pierwsze mecze zostaną rozegrane już w niedzielę – 24 listopada. Organizatorem ŻLF jest Stowarzyszenie Mundial.
Grupa A: Hooligans, ŁKS Łęknica, Yakotakokiwa, Magicy
Grupa B: Libero, MMalu, Wybrzeże Klatki Schodowej, Kaczy Team
Grupa C: Red Devils Katalonia, Mirostowiczanka, ZZO Marszów, Crips
Grupa D: Hart Szkło, Endorfina, Tiki Taki, ŻKSW
Terminarz 1. kolejki (24.11, niedziela), hala Powiatowego Centrum Sportu
12:00 MMalu – Wybrzeże Klatki
12:50 Mirostowiczanka – ZZO Marszów
13:40 Libero – Kaczy Team
14:30 Red Devils Katalonia – Crips
15:20 Endorfina – Tiki Taka
16:10 Hooligans – Magicy
17:00 ŁKS Łęknica – Yakotakokiwa
17:50 Hart Szkło – ŻKSW
Najlepszy finał w historii rozgrywek

Przypomnijmy, że w poprzednich rozgrywkach tryumfowała drużyna Hart-Szkło. Mecz finałowy był znakomitą reklamą Żarskiej Ligi Futsalu. Drużyna Red Devils Katalonia prowadziła już 8:3, ale końcówka meczu w wykonaniu obrońców tytułu była wręcz piorunująca. W przeciągu kilku minut odrobili straty, a w samej końcówce zadali „śmiertelne” ciosy. Bohaterem spotkania był Gracjan Komarnicki z Hart-Szkło, zdobywca 6. goli – piłkarz na co dzień występujący „na trawie” w barwach Stilonu Gorzów. Niewiele gorszy był Denis Matuszewski. Snajper z Katalonii strzelił 4. bramki. – Jednak niemożliwe istnieje. Po niesamowitej walce wróciliśmy do gry – mówił Krzysztof Matrunionek z ekipy Hart-Szkło. – Muszę przyznać, że przy wyniku 3:8 już nie wierzyłem, że możemy to spotkanie wygrać. Ale nagle z ławki poszedł impuls, ktoś krzyknął, że to jeszcze nie koniec. Padła bramka dla nas, a później kolejne. Myślę, że to był najlepszy finał w historii rozgrywek. – Szkoda, ale taki jest sport. Mogliśmy dobić rywala, a tak oddaliśmy inicjatywę – tłumaczył Rafał Ciesielski z Red Devils Katalonia. – Widać było, że w końcówce wyszło zmęczenie, a może zlekceważyliśmy rywala. Finał przegraliśmy w głowach. Jeszcze długo będziemy ten mecz rozpamiętywać – dodał. – To była kwintesencja futsalu i niesamowite zakończenie kolejnej edycji Żarskiej Ligi Futsalu. Niektórzy kibice zaczęli nawet opuszczać trybuny, bo byli przekonani, że Red Devils nie mogą tego meczu przegrać, ale jak się niejednokrotnie przekonaliśmy futsal jest nieobliczalny – stwierdził Jacek Mondorowicz, prezes Mundialu, organizator rozgrywek.

W meczu o trzecie miejsce w Lidze Mistrzów (mocniejsza grupa) zespół Hooligans pokonał Libero 2:0. W małym finale drużyna Saint Gobain pokonała MMAlu 5:2. Trzecie miejsce w „Pucharze UEFA” (tak nazywane były rozgrywki drugiej grupy) zajęli Zieloni Drożków pokonując Sunds Textiles 9:3.
Wręczono również nagrody indywidualne – najlepszym bramkarzem został Rafał Ciesielski z Red Devils Katalonia. Wyróżnienia otrzymali: Radosław Romanowski (Hooligans), Denis Matuszewski (Red Devils Katalonia) i Gracjan Komarnicki (Hart-Szkło).