Dzisiaj (5.05) odszedł od nas Mirosław Daszkiewiecz, legenda polskiej kulturystki. Pochodzący z Żagania sportowiec jako pierwszy Polak zdobył tytuł Mister Uniwersum w kulturystyce. Był też wielokrotnym mistrzem Polski i finalistą mistrzostw Europy. Miał zaledwie 60 lat.
Mirosław Daszkiewicz urodził się w 1 stycznia 1960 r. Przygodę ze sportem rozpoczął od piłki ręcznej i pływania. Kulturystyką zainteresował się podczas nauki w szkole zawodowej. Trenował na prowizorycznym sprzęcie w piwnicznej siłowni w swoim domu. Inspiracją do treningów byli tacy kulturyści jak Franco Colombo, Frank Zane i oczywiście Arnold Schwarzenegger. Mirek swój debiut na scenie kulturystycznej zaliczył na zawodach Herkules Wsi. Zawody oczywiście wygrał. Wkrótce z rodzinnego Żagania przeprowadził się do Lubina gdzie rozpoczął bardziej fachowe treningi w klubie Tridon.
W 1985 r zajął 5. miejsce na Mistrzostwach Polski w kulturystyce. Szybko jego talent dostrzegli działacze i tym sposobem w 1986 r. Daszkiewicz zakwalifikował się do kadry Polski. W tym samym roku wystartował w ME w Warszawie zajmując 9. miejsce. W 1987 r. zajął 8. miejsce na MŚ w Madrycie. Po 2. miejscu na ME w 1988. Rok później wygrywa ME w Oslo. Znakomicie zaprezentował się na World Games (Igrzyska Sportów Nieolimpijskich) w 1988 r. zdobywając srebrny medal.
W pamiętnych dla nas Mistrzostwach Świata w Kulturystyce, które odbyły się w katowickim Spodku Mirosław Daszkiewicz jako pierwszy Polak zostaje Mistrzem Świata! Po tym sukcesie miał prawo przejść na zawodostwo. Korzysta z tej możliwości i wkrótce jako pierwszy reprezentant Polski startuje w najważniejszej imprezie kulturystycznej na świecie – Mr Olympia.
W 1992 r. w Helsinkach plasuje się na 16. pozycji. Daszkiewicz bierze jeszcze udział w zawodowych imprezach z cyklu Grand Prix stając na scenie wspólnie z największymi gwiazdami ówczesnej kulturystyki. Po tych sukcesach ze względu na sprawy osobiste i finansowe decyduje się zakończyć karierę. Znajomi Mirka wspominają jego niesamowite predyspozycje genetyczne do uprawiania kulturystyki. Podobno w trakcie przygotowań do zawodów niespecjalnie przykładał się do pilnowania diety. Sam również w jednym z wywiadów opowiadał jak jadł czekoladę i kiełbasę w trakcie rozgrywania mistrzostw świata.
Mirosław Daszkiewicz był jednym z najbardziej utytułowanych reprezentantów Polski w kulturystyce. Ostatnio zajmował się prowadzeniem siłowni w rodzinnym Żaganiu.
Źródło: "Z silnych najsilniejsi"