Jak Żary pomagają przedsiębiorcom w czasie pandemii? Przedsiębiorcy twierdzą, że nie mogą liczyć na pomoc miasta i wzięli sprawy w swoje ręce – informuje Magazyn Powiatu Żarskiego i Portal Zachód.
Na pomoc mogą liczyć przedsiębiorcy, którzy dzierżawią od miasta nieruchomości, w których prowadzą działalność gospodarczą. Pod warunkiem jednak, że ich płynność finansowa uległa pogorszeniu na skutek spadku obrotów w następstwie wystąpienia COVID-19. Spadek obrotów nie może być mniejszy niż 50 procent porównując miesiące kwiecień lub maj ubiegłego roku i analogicznie te same miesiące roku bieżącego. Przedsiębiorcy mogą wówczas wnioskować do miasta o odroczenie płatności czynszu dzierżawnego za kwiecień lub maj. Wniosek wraz z formularzem należy złożyć do burmistrza miasta do 20 czerwca 2020 roku. Wypełnienie wniosku nie jest zbyt kłopotliwe. Oprócz danych firmy, adresu i podania obrotów za wybrane miesiące wnioskodawca składa oświadczenie, że jest przedsiębiorcą i że obroty w jego firmie spadły z powodu trwającej epidemii. Odroczenie płatności dzierżawy jest pomocą publiczną i jest udzielana zgodnie z komunikatem Komisji Europejskiej w ramach zaradzenia poważnym zaburzeniom w gospodarce państwa członkowskiego.
Na umorzenie podatków trzeba zapracować
Inaczej mają się sprawy, jeżeli przedsiębiorca wpadnie na pomysł, a ma do tego prawo, i wystąpi do miasta o umorzenie zaległości podatkowych i lub kolejnej raty podatku od nieruchomości. Oczywiście swoją prośbę motywuje pogorszeniem płynności finansowej z powodu epidemii. Wówczas miasto wzywa takiego przedsiębiorcę do przedłożenia szeregu dokumentów potwierdzających zasadność złożonego wniosku. Na dodatek na zgromadzenie wszystkich zaświadczeń, odpisów dostaje tylko siedem dni od daty otrzymania wezwania od miasta.
O jakie dokumenty tu chodzi?
Nie sposób wyliczyć wszystkich, ale między innymi: dokumentację obrazującą kondycję finansową prowadzonej działalności gospodarczej tj. bilanse, sprawozdania, rachunek zysków i strat PIT-y, rachunkową księgę przychodów i rozchodów oddzielnie za każdy rok podatkowy począwszy od 2017 roku do 2019 oraz trzy miesiące roku bieżącego. Do tego masę oświadczeń o zaleganiu, bądź nie zaleganiu wobec urzędu skarbowego, ZUS, kopie umów o kredytach bankowych. Miasto weźmie też na tapetę wszystkich członków rodziny, będzie chciało wiedzieć, jakie są ich dochody, jakimi jeżdżą samochodami oraz ile wnioskodawca wydaje na prąd, gaz, wodę, odpady komunalne, telefon, RTV w swoim gospodarstwie domowym. Przedsiębiorca musi z tych wydatków zrobić zestawienie i dołączyć opłaty wraz z kserokopiami. Dobrze też, żeby zrobił zestawienie comiesięcznych kosztów ponoszonych na leczenie oraz wyjaśnił możliwości zarobkowe dla siebie i rodziny w celu zdobycia środków na utrzymanie.
Po złożeniu tych wszystkich informacji, przypomnijmy, że przedsiębiorca ma na to siedem dni, miasto jako organ podatkowy podejmie działania w celu potwierdzenia przyznania ulgi podatkowej.
Złożenie wniosku o umorzenie podatku jest jednoznaczne z postępowaniem administracyjnym. Jeśli przedsiębiorca nie wstawi się w urzędzie z podaniem przyczyny to może zostać ukarany karą porządkową do 2.800 zł
Przedsiębiorcy, z którymi rozmawialiśmy, a którzy wolą być anonimowi z oczywistych względów, zgodnie twierdzą, że spełnienie oczekiwań urzędu jest niemożliwe. Oni, w tych ciężkich czasach, woleliby skupić się na rozwiązywaniu trudnej sytuacji, która dotknęła ich firm i ich pracowników, a nie na bieganiu po zaświadczenia i PIT-y. Ustaliliśmy, że niektórzy przedsiębiorcy zdołali złożyć wszystkie dokumenty, ale ich wnioski zostały odrzucone.
Z naszych informacji wynika również, że w piątek (8.05) doszło do spotkania kilkunastu przedsiębiorców. Rozmawiano m.in. o pomocy ze strony miasta i absurdalnych przepisach. Padło wiele gorzkich słów. Co z tego się urodzi? Już wkrótce więcej informacji o inicjatywie przedsiębiorców.
Danuta Iglicka/Magazyn Powiatu Żarskiego
Portal Zachód