Zielonogórscy policjanci szukają kierowcy hyundaia, który zamiast objechać wyspę ronda z prawej strony, skręcił w lewo i pojechał pod prąd.
Informacja o tym wykroczeniu trafiła do funkcjonariuszy na skrzynkę “Stop agresji drogowej” i została potwierdzona przez nich po przejrzeniu miejskiego monitoringu.
Jak powiedziała w piątek podinsp. Małgorzata Barska z KMP w Zielonej Górze, do niebezpiecznej sytuacji doszło kilka dni temu rondzie im. Andrzeja Huszczy na obrzeżach miasta.
Na szczęście ruch pojazdów w tym czasie nie był duży i nikomu nic się nie stało. Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego wyjaśniają tę sprawę.
“Kierowcom niekiedy zdarza się jeździć na pamięć. Nie zwracają uwagi na oznakowanie. Może to powodować zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego i tym samym wiąże się z popełnianiem wykroczenia” – powiedziała Barska.
Dodała, że w Zielonej Górze, w czasie wakacji na wielu skrzyżowaniach można napotkać remonty i prace modernizacyjne. Związane są one z przystosowaniem tamtejszej sygnalizacji świetlnej do uruchomienia w mieście Inteligentnego Systemu Transportowego.
“Po zakończeniu prac, oznakowanie skrzyżowań i organizacja na nich ruchu, mogą być zmienione” – powiedziała policjantka.(PAP)